Ostatnio w swojej manii oglądania filmów i seriali, które toczą się w NYC, trafiłam na Mad Men opowiadający o świecie agencji reklamowych działających na początku lat 60. Serialowa fabuła dość wątła, ale obrazki miłe dla oka. Oglądam go głównie dla atmosfery, wnętrz, ubrań. Świat, o którym opowiada różni się od tego pokazywanego w typowym amerykańskim serialu. Inna jest też czołówka
Co do innych czołówek
Dobre są jeszcze te z Dextera, nie wspominając o Six feet under.
A z Mad Men skojarzyło mi się to:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz