Przez tydzień nie miałam internetu. Przegapiłam 2,5 magurów pod rząd. Przeczytałam do końca książki inne niż kryminały. Nie byłam na ciastku w Europejskiej. Zaczęłam witaminy brać. Ścięłam włosy. Zjadłam galaretkę z nóżek.
niedziela, 17 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz