poniedziałek, 20 października 2008

Michaszka - chce to rzeźbi, nie chce - nie rzeźbi



Przypomniało się przy okazji, jak Michaszka mówił o Kubie, że śliczni chłopcy, jak czekolada, na plaży i się Marecki oburzył, że przecież tam dyktatura. A Michaszka na to: "No weź, nie gadaj, że wolisz myśleć o zramolałym fidelu i że cię dupy nie kręcą".
jakoś tak to było wg b.

Brak komentarzy: